Śmierć w wyniku zgwałcenia

TW: zabójstwo, przemoc seksualna, gwałt

W październikowy poranek 2020 roku 60-letni Andrzej U. wrócił ze sklepu, do którego wybrał się w celu kupienia alkoholu. W domu zastał swoją znacznie młodszą, nieprzytomną partnerkę, leżącą na łóżku z rozchylonymi ustami.

Uznał, że to zaproszenie do współżycia. Włożył penisa do jej ust i zanim się opamiętał, kobieta nie żyła. Media pisały, że ,,udusił ją w trakcie stosunku oralnego”.

W sądzie twierdził, że kiedy dusił kobietę penisem, ta się uśmiechała, co zinterpretował jako zgodę na stosunek. Jak wykazało śledztwo, ofiara miała we krwi ponad pięć promili alkoholu. Po wszystkim nie przeprowadził próby reanimacji, a pogotowie zawiadomił wiele godzin później, około godziny piętnastej. Przyznał też, że nie był to pierwszy raz, kiedy wykorzystał upojenie alkoholowe partnerki w celach seksualnych.

Przypominamy, że seksualne wykorzystanie osoby nieprzytomnej to gwałt. Za „seksualne wykorzystanie niepoczytalności lub bezradności” polski Kodeks karny przewiduje od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności (Art. 198). Penetracja osoby śpiącej, nieprzytomnej, niezdolnej do wyrażenia zgody na współżycie jest zagrożona znacznie niższą karą niż zgwałcenie osoby, która w trakcie dokonywania czynu jest świadoma tego, co się dzieje.

Niezależnie od tego, co sądzimy o tej sytuacji prawnej, sąd orzekający w sprawie Andrzeja U. nie dopatrzył się w jego czynie znamion przemocy seksualnej. Skazał go na cztery lata pozbawienia wolności za „nieumyślne spowodowanie śmierci”. W treści wyroku nie ma ani słowa o tym, że kobieta została zgwałcona.

Sędzia orzekł, że sprawca ,,jest winny tego, że nie zachowując ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, w trakcie oralnego stosunku seksualnego doprowadził do jej uduszenia’’. Jedyną winą Andrzeja U. okazało się więc niezachowanie należytej ostrożności w trakcie gwałcenia partnerki. A więc gdyby mężczyzna wkładał penisa do ust nieprzytomnej kobiety z większą czujnością, zdaniem Sądu nie dopuściłby się przestępstwa.

Wyrok nie jest prawomocny, a prokuratura złożyła apelację. Żąda dla sprawcy dożywotniego pozbawienia wolności.

Obserwatorium ds. Kobietobójstwa przy Centrum Praw Kobiet będzie monitorować tę sprawę.

Jeśli chcesz pomóc nam w tym i innych działaniach na rzecz walki z przemocą ze względu na płeć, ciągle możesz wziąć udział w wolontariacie, polegającym przede wszystkim na uczestniczeniu w rozprawach sądowych jako obserwator/ka. Wciąż też poszukujemy prawników i prawniczek oraz psycholożek, które chciałyby w ramach swoich kompetencji wspierać rodziny ofiar oraz kobiety, które przeżyły usiłowanie zabójstwa.

Jeśli masz informacje o morderstwie dokonanym na kobiecie, usiłowaniu zabójstwa lub samobójczej śmierci kobiety w wyniku doznawanej przemocy domowej, poinformuj nas o tym. Jeśli zaś jesteś bliską osobą kobiety, która została umyślnie zamordowana, możesz zgłosić się do nas po pomoc prawną i psychologiczną.

Ani jednej śmierci więcej, ani jednej kobiety mniej — to hasło, które będzie nam towarzyszyć we wspólnym zmienianiu okrutnej rzeczywistości.

fundusz

Projekt realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele - Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG