Kobietobójstwo w Tarnowie

Do kolejnej tragedii, której prawdopodobnie można było zapobiec, doszło w ubiegłym tygodniu w Tarnowie. Mężczyzna zabił swoją żonę oraz dwie córki i popełnił samobójstwo. Na ciałach dwóch ofiar – matki i starszego dziecka – widać ślady, które świadczą o tym, że próbowały się bronić.

Policja i prokuratura wiedziały, że kobieta doświadczała przemocy psychicznej: była obrażana, wyzywana, nękana. We wrześniu na jej wniosek została założona Niebieska Karta. Policja twierdzi, że podjęła wszystkie możliwe kroki, jakie przewiduje procedura NK. Nie zastosowała jednak natychmiastowej izolacji sprawcy (czyli nie został wydany nakaz opuszczenia lokalu przez sprawcę ani zakaz zbliżania się do niego na 14 dni). Dziś policja tłumaczy, że nie było przesłanek, aby zastosować takie środki.

Wiadomo również, że kilka dni przed śmiercią kobieta złożyła wniosek o rozwód z mężem, który stosował przemoc. Czy ten fakt mógł być katalizatorem kobietobójstwa? Mógł. Moment, gdy kobieta podejmuje próbę wyzwolenia się z przemocowego związku jest dla niej najniebezpieczniejszy. To właśnie wtedy najczęściej dochodzi do kobietobójstwa. Sprawca, który czasem przez lata znęcał się nad swoją ofiarą, nie chce odpuścić kontroli. Nie godzi się z tym, że ofiara może odejść, zabrać dzieci, zacząć wieść niezależne od niego życie, wolne od przemocy. Gotów jest nawet zabić, byle nie utracić władzy nad swoją ofiarą. Daje sobie prawo do dysponowania jej życiem. Daje sobie prawo, aby zabić.

To nie pierwsza tragedia o takim scenariuszu i prawdopodobnie nie ostatnia.

Bagatelizowanie doniesień o przemocy domowej.

Nietraktowanie poważnie gróźb sprawcy przemocy.

Obojętność sąsiadów, którzy słyszeli, ale nic nie zrobili.

Sensacyjny ton medialnych doniesień o rodzinnej masakrze.

A kobiety wciąż najczęściej są zabijane we własnych domach. Rocznie w Polsce na tle przemocy domowej życie traci 400-500 kobiet.

fundusz

Projekt realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele - Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG