Od tygodnia media donoszą o nowych ustaleniach w sprawie zabójstwa w Elblągu. 38-letnia kobieta została zamordowana przez męża-żołnierza. Sprawca po tym, jak pobił, a następnie udusił byłą partnerkę (byli w trakcie rozwodu), popełnił samobójstwo. Wolał pozbawić ją życia, niż zaakceptować odejście.
Znów słychać głosy o rozszerzonym samobójstwie. Media notorycznie określają tak morderstwa kobiet przez partnerów i byłych partnerów. Kolejny raz wyjaśniamy: termin „rozszerzone samobójstwo” ma konkretną definicję, w której nie mieści się zamordowanie byłej partnerki! To sytuacja, w której jedna osoba pozbawia drugą życia, chcąc uchronić ją przed cierpieniem, jakiego doznałaby po samobójstwie mordercy lub morderczyni, zwłaszcza gdy jest od niego lub od niej zależna: dotyczy to głównie dzieciobójstwa, zabójstw osób chorych i z niepełnosprawnościami przez bliskich, którzy sprawują nad nimi opiekę, rzadziej tych popełnianych w związkach osób starszych.
Rozszerzonym samobójstwem nie jest zamordowanie partnerki, zwłaszcza byłej lub chcącej odejść, na co sprawca jej nie pozwala! Nie mówimy tu o mężczyźnie, który chciał oszczędzić kobiecie bólu, a brutalnym mordercy, przekonanym, że może decydować o jej życiu lub śmierci, że jest ona jego własnością, którą może rozporządzać wedle własnego uznania. To najczęstszy motyw kobietobójstwa. Apelujemy do mediów, by używały tego określenia, najbardziej precyzyjnego w przypadku tragedii takich jak ta w Elblągu.
Tylko w tym roku w Polsce do zabójstwa kobiety przez męża, kochanka, partnera lub byłego partnera doszło w Rzeszowie, Kamiennej Górze, Zabrzu, Kielcach, Katowicach, Poraju, Trzebini, Krotoszynie, Kędzierzynie-Koźlu, Gdańsku, Mielcu, Słupsku, Warszawie, Koszalinie, Alwerni, Wielkiej Komorzy, Świnoujściu, Żorach, Wyszkowie, Łodzi, Chrzanowie, Kępicach, Czarnej Wsi Kościelnej i Nowej Soli. Tydzień temu do tej listy musiałyśmy dopisać Elbląg. A to tylko sprawy, które przedostały się do mediów!
Centrum Praw Kobiet nawiązało współpracę z sądami okręgowymi w całej Polsce, by poznać pełną skalę zjawiska, śledzić przebieg postępowań sądowych, wspierać bliskich zamordowanych kobiet, a także stworzyć narzędzia do szacowania ryzyka, które pomogą zapobiegać takim tragediom w przyszłości. Nasze wolontariuszki biorą udział w rozprawach w całej Polsce, mierząc się nieraz ze stereotypizacją ofiar i usprawiedliwianiem sprawców, głównie przez świadków i obrońców oskarżonych: bo to zła kobieta była, dużo piła, domem się nie zajmowała, a mężczyzna, na co dzień dobry, spokojny i kochający, po prostu nie wytrzymał. W wielu tych relacjach już wcześniej dochodziło do przemocy ze strony mężczyzny.
Jeśli chcesz dołączyć do sieci naszych wolontariuszek-obserwatorek rozpraw lub masz informację o kobietobójstwie, o którym nie informowały media, napisz do nas na adres: obserwatorium@cpk.org.pl