Poczucie własnej wartości to przede wszystkim świadomość własnych potrzeb i ich zaspokojenie w najbardziej optymalny sposób. Poczucie własnej wartości to subiektywne uznanie własnej ważności, które nie wymaga dowodów, w kontekście zdrowej pozycji „Ja jestem OK, TY jesteś OK”.
Trenerka Viktoria Husak rozmawiała o tym z młodzieżą na jednym z zajęć młodzieżowego projektu „Miłość do siebie”. Analizie poddano podstawowe emocje, które sygnalizują zaspokojenie lub niezaspokojenie potrzeb fizjologicznych, społecznych oraz wyższych potrzeb duchowych i psychologicznych. W żartobliwy sposób szukali swojego miejsca w grupie, wspólnie tworzyli atmosferę zaufania, co sprzyjało szczerości i otwartości uczestników. Wspólnie udało nam się stworzyć przestrzeń, w której bezpiecznie jest być sobą.
W celu pogłębienia zrozumienia własnych granic, szacunku dla własnego ciała i uczuć w kontekście interakcji bez przemocy, było dużo rozmów i dmuchania. Czy jako dziecko miałeś swój własny pokój? Wszedłeś po pukaniu? Czy potrafisz powiedzieć „nie”, jeśli coś ci się nie podoba? Fizyczne granice kraju, obwód mieszkania są jasno określone i łatwiejsze do zmierzenia niż psychologiczne granice jednostki. Zbadano je za pomocą ćwiczeń fizycznych, tworząc rodzaj instrukcji o własnych, osobistych granicach (co jest dla mnie dozwolone, a co nie). Nauczyli się ekologicznej, ale jednocześnie asertywnej obrony własnych granic za pomocą techniki „I-Message”. Rozmawiali o „Panty Rule”, potrzebie stworzenia „hasła” z rodzicami, zasadach bezpieczeństwa w sieciach społecznościowych.
Powszechne mity na temat seksualności zostały obalone, pracując z prośbami uczestników. Kwestię bezpieczeństwa seksualnego rozpatrywano w kontekście kultury obwiniania ofiar. Każdy z uczestników miał okazję zadać seksuologowi anonimowe pytanie i otrzymać profesjonalną odpowiedź.