Pola oznaczone symbolem * są wymagane
W dobie pandemii w Polsce podobnie jak w wielu innych krajach wzrasta skala przemocy wobec kobiet. Pandemia koronawirusa, jak wskazuje wielu ekspertów, nie pozostaje także bez wpływu na jedną z najbardziej ekstremalnych form przemocy ze względu na płeć jaką jest kobietobójstwo – zabójstwa kobiet i dziewcząt popełniane m.in. przez ich partnerów.
W przeddzień międzynarodowej kampanii 16 dni przeciwko przemocy ze względu na płeć, aby zapobiegać najbardziej tragicznym skutkom tej formy przemocy, Dubravka Šimonovic, specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. Przemocy wobec kobiet, jej przyczyn i skutków, wezwała kraje członkowskie do powołania krajowych obserwatoriów ds. zabójstw kobiet.
Ograniczenia dotyczące wychodzenia z domu, przebywanie ze sobą na małej powierzchni, pogarszająca się sytuacja finansowa w wielu rodzinach zwiększa liczbę sytuacji konfliktowych i wybuchów agresji, które mogą skończyć się tragicznie dla kobiet zagrożonych przemocą tym bardziej, że ograniczenia kontaktów społecznych utrudniają im szukanie pomocy. Kiedy dodatkowo weźmiemy pod uwagę ograniczenia w pracy wielu instytucji, które powinny stać na straży praw pokrzywdzonych kobiet (policja, prokuratura, sądy) oraz fakt, że część placówek pomocowych ogranicza swoją działalność w dobie pandemii, kobiety doświadczające przemocy są często pozostawione same sobie w nierównym starciu ze swoim oprawcą.
Zabójstwa kobiet związane z przemocą w rodzinie nie są sprawą marginalną. Ostrożne dane z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (2014) wskazują, że 38% kobiet, które straciły życie w wyniku zabójstwa zostało zamordowanych przez swoich partnerów. Inne badania obejmujące Australię, Kanadę, Południową Afrykę, Izrael i USA wykazały, że od 40 do 70% przypadków śmierci kobiet miało związek z przemocą w rodzinie (przy czym 45% zabójstw popełniono w trakcie rozwodu lub separacji). Szacunki Europejskich socjologów pokazują, że na świecie co roku ze względu na płeć zabijanych jest ponad 90 000 kobiet. Centrum Praw Kobiet szacuje, że w Polsce od 400 do 500 kobiet rocznie może tracić życie w związku z przemocą w rodzinie (zabójstwa, pobicia ze skutkiem śmiertelnym, samobójstwa). Giną nie tylko partnerki sprawców, ale również dzieci i bliscy zamordowanych kobiet (matki, babki, siostry). Nie znamy dokładnej skali zjawiska, gdyż wciąż brakuje rzetelnych statystyk i badań. Przedstawicielki CPK monitorowały wiele spraw o kobietobójstwo, które toczyły się w polskich sądach, dwie spośród naszych klientek również zostały zamordowane przez swoich partnerów. Jesteśmy głęboko przekonane, że wielu tych śmierci można było uniknąć.
Za obrażenia i śmierć kobiet doświadczających przemocy odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto stosował przemoc i zabił, ale także PAŃSTWO, które nie tworzy rozwiązań prawnych i instytucjonalnych skutecznie chroniących kobiety przed ciężkim uszkodzeniem ciała i zabójstwem. Prawo międzynarodowe, w tym podpisana przez Polskę Europejska Konwencja o Przeciwdziałaniu Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej oraz orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jednoznacznie wskazują na pozytywny obowiązek państwa do ochrony kobiet przed przemocą. Polska nie wypełnia tego obowiązku, a obowiązujące prawo i rozwiązania instytucjonalne nie chronią skutecznie kobiet doświadczających przemocy, nawet w tych najbardziej drastycznych przypadkach, w których zagrożenie ciężkim uszkodzeniem ciała i zabójstwem jest wysokie. Brakuje nam kompleksowych narzędzi do szacowania ryzyka zagrożenia poważnym uszkodzeniem ciała i zabójstwem, o których mówi Konwencja Stambulska (art. 51) oraz procedur związanych z zarządzaniem ryzykiem, budowaniem planu bezpieczeństwa i postępowania w tego typu sprawach.
Wzywamy do jak najszybszego podjęcia prac nad wprowadzeniem w Polsce rozwiązań prawno-instytucjonalnych, które pozwolą skuteczniej chronić kobiety i dzieci przed zabójstwem i obrażeniami zagrażającymi ich życiu.
Rekomendacje:
W celu zwiększenia skuteczności ochrony kobiet i dzieci przed ciężkim uszkodzeniami ciała i zabójstwem postulujemy:
Wierzymy, że los setek tysięcy kobiet i dzieci, których zdrowie i życie jest zagrożone w związku z doznawaną przemocą, leży Pani Marszałek i Panu Premierowi na sercu i że dołożą Państwo wszelkich starań, aby prace nad niezbędnymi zmianami legislacyjnymi i instytucjonalnymi rozpoczęły się jak najszybciej. Mamy też nadzieję, że będą one prowadzone w ścisłej współpracy z organizacjami udzielającymi pomocy ofiarom przemocy oraz przy udziale poszkodowanych kobiet.